Gaja Roszkowska - prace dyplomowe
POWIDOKI MYŚLI
„Powidoki to zjawisko z zakresu optyki i fizjologii widzenia oznaczające utrzymywanie się wrażenia wzrokowego po ustaniu działania bodźca świetlnego, który je wywołał. Są obrazem wewnętrznym powstającym na siatkówce oka po chwili patrzenia na źródło światła.
Inspiracją dla tematu pracy była twórczość Władysława Strzemińskiego, który w swoim malarstwie i teorii zajmował się analizą mechanizmu widzenia. W swej koncepcji Strzemiński podkreślał znaczenie ruchu oka w procesie powstawania obrazu. Ważnym aspektem wynikającym z fizjologii widzenia jest to, że siatkówka oka zachowuje widziany obraz dłużej niż trwa sam proces patrzenia na dany obiekt. Ma to konsekwencje dla procesu widzenia, bo oko stale nakłada i miesza obrazy. W spojrzeniu łączą się obrazy pozostające jeszcze na siatkówce z tymi, które są przedmiotem percepcji w czasie rzeczywistym. Stąd wniosek, że nakładanie się obrazów na siebie skutkuje subiektywnymi wizjami i wrażeniami przedmiotów a obiektywny obraz nie jest możliwy do zrekonstruowania.
Nawiązanie do zjawiska, ma prowokować do poszukiwania analogii w sposobie kształtowania się naszych wspomnień i myśli. W jakim stopniu ulegają one zniekształceniu pod wpływem czasu, uczuć i nowych doświadczeń? Ile z tego co pamiętamy jest faktyczną rejestracją minionych wydarzeń? Na ile to co wydarzyło się kiedyś ma wpływ na to kim jesteśmy? Do jakiego stopnia rzeczywistość, w której żyjemy jest bardziej formą kreacji i naszych wyobrażeń na jej temat?
Tak postawione pytania zmuszają nas do wybrania się w podróż w głąb siebie, refleksji nad przemijaniem ludzi, rzeczy i miejsc, nad skończonością materii i czasu. Skłaniają do uważności na siebie i świat, do zatrzymania się na chwilę, zwrócenia uwagi na rzeczy z pozoru banalne. Cykl jest manifestem na rzecz autentyczności i niedoskonałości.
W aspekcie wizualny w widoczny sposób dzieli się na część związaną z doświadczeniami ze świata realnego oraz z pogranicza prawdy i iluzji. Tak jak w obrazach solarnych Strzemińskiego, w których kompozycja złożona jest z dwóch części a linia podziału przebiega wzdłuż pionowej osi. Po lewej stronie, artysta stosuje nasycone barwy błękitu i czerwieni , mające przywołać wrażenia patrzenia wprost w słońce. Po prawej kolorystyka ulega stonowaniu, barwy są rozbielone. Kontrast pogłębia różnica faktur. Dwie strefy zdają się odpowiadać różnym fazom widzenia powidokowego. Analogii można szukać w procesie kształtowania się wspomnień, które początkowo wyraźne, ulegają stopniowemu zatarciu i zniekształceniu.”